sobota, 2 czerwca 2012

Silikon 2012


Wreszcie po tygodniu odsypiania odespałem przemyski konwent Silikon, więc pozwolę sobie na krótkie podsumowanie. Pod koniec także fotki i filmy.




Dzień 1

Po dotarciu do Przemyśla zaskoczyła mnie bliskość SP 14 - 5 minut od dworca, 5 minut od Biedronki, mniej niż 10 minut od Lidla i tuż obok apteki. Do konwentowego baru Pub Zderzak trochę dalej, bo aż 20 minut. Sama szkoła duża i przestronna, choć brakowało podstawowych rzeczy jak papier toaletowy a same umywalki z racji, że to podstawówka za nisko.
Pierwszy dzień upłynął nam pod znakiem grilla wspomaganego złocistym trunkiem wprost z piw regionalnych.
I tyle...

Dzień 2
Po ogarnięciu się po grillu poprowadziłem swe 3 punkty programu. Na każdej ktoś był, choć marny był poziom na konkursie wiedzy o RPG ;-)
Potem niestety z nudów trochę Nas zmuliło, ale pizza w Da Grasso dała kolejnego kopa energii (ale chyba nas okradli w tej pizzerii na 3 pln).
Wieczór był genialny: Pierwszy Podkarpacki Turniej Klubów (zwyciężył Przemyśl, choć sądzę, że jugger był nieuczciwie oceniany) i konkurs muzyczny Shawassa to była świetna rozrywka. Całość zakończyła impreza do prawie 4 nad ranem w Pubie Zderzak.

Dzień 3
Tutaj niewiele: ogarnąć się i na pociąg.


Plusy konwentu:
- Turniej klubów (jedzenie hot dogów na czas żądzi)
- przytulna i miła atmosfera
- grill
- wszędzie blisko


Minusy:
- mało gier w Games Roomie
- nieogarnięta obsługa


Potwierdza się teoria, że małe konwenty są najlepsze :D

Zdjęcia.

FILMY (więcej wkrótce):

Silikon 2012 - Turniejów Klubów - jugger 1

Silikon 2012 - Turniejów Klubów - jedzenie hot dogów na czas 1





2 komentarze:

  1. Co do gier w Games Roomie, udostępniliśmy wszystkie w naszej gildyjnej kryjówce ukryte. Myślę że jak na mały Przemyśl, niedużą ilość osób w gildii - jest ich całkiem sporo. Jak na konwent, wg. autora za mało - nie zaprzeczam, jednak wystawiliśmy wszystko co mieliśmy.

    Co do obsługi, to jako szef akredytacji liczył bym na konkretne opisy sytuacji/zachowań tych negatywnych, cobym mógł nad sobą i ludźmi popracować za rok.

    Pozdrawiam, Jakub "Jimis" G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. No spoko. Musiałem wyrazić swe zdanie.

      2. gdy wieczorem rzeszowianie szukali czegoś by posprzątać po koledze to nikogo nie było; i żadnej zmiotki nawet. Poza tym kilka razy prosiłem o głośniki i obsługa zaspała.

      Ale no offence; prywatna opinia by nie było za pięknie :P

      Usuń