piątek, 11 marca 2016

Polska w RPG cz. 4 - Degenesis

Wraz z powrotem do pisania bloga postanowiłem wrócić do serii "Polska w RPG", w której opisuję pokrótce jak przedstawia się Polskę w różnych grach fabularnych. Omawiałem już kilka mniej lub bardziej cyberpunkowych systemów, a dziś biorę na warsztat niemiecką grę post-apokaliptyczną "Degenesis" w obu jej odsłonach.

Świat "Degenesis" to świat po Eschatonie - upadku meteorytów w roku 2073, które nie tylko przyniosły zniszczenie znane z upadku podobnych ciał niebieskich, ale także tajemniczą substancję Primer, która drastycznie zmienia DNA. Ponad 500 lat później Europa przypomina ruiny, a kraje Afryki Północnej są w rozkwicie. Nie ma sensu tu całości settingu przytaczać, bo miejsca nie starczy. Skrótowo znajdziecie całość w filmiku zrobionym przez Beamhita.


Tereny Polski w trakcie Eschatona zostały dotknięte najdotkliwiej. Kilkaset kilometrów na wschód od Warszawy uderzył największy meteoryt powodując w większości całkowite zniszczenie miast aż po Odrę. Ludność uciekła w Tatry i wróciła w ruiny dwa, trzy lata później. Zaczęli żywić się tym co znaleźli pośród resztek miast i walczyć o przetrwanie.
Następnie ze zniszczonego wschodu dotarli potężni ludzie, którzy dzięki swym umiejętnościom przetrwania i walki zjednoczyli wielu tworząc Klany. Pół wieku później ziemie Polski, znane jako Pollen są rozdarte między nomadyczne Klany próbujące przeżyć korzystając z tego co daje zatruta ziemia, a zarodniki z kosmosu.

Na wschodzie leży ogromny krater zwany Pandora, w centrum którego znajduje się jezioro pełne ewoluującego pierwotnego życia. W wielu miejscach buszują ogromne ilości pająków i skolopendr. Szpitalnicy starają się trwale zwalczyć zarodniki, by te nie tylko nie rozprzestrzeniały się dalej, ale także by wywalczyć przejście do Azji przez leżący dalej na wschód nieprzenikniony Mur Zarodników.

W Pollen ciężko znaleźć stałe osady - Klany wolą przenieść się na nowe tereny niż ryzykować ogromne straty w walce o przestrzeń. Właściwymi miastami można nazwać Wrocław, Gdańsk (Danzig) oraz Brno. Wrocław jest obronną twierdzą, którą rządzi tajemniczy Piast broniony przez Drużynników. Miasto nie dało się nikomu podbić i nie wpuszcza nawet obcych poza dzielnicę kupiecką. Dla Neolibijczyków Wrocław jest handlową metropolią, gdzie można zakupić świetnej jakości tkaniny uplecione z pajęczych sieci. Wrocław funkcjonuje także dzięki Wiecznym Oazom - nielicznym obszarom, gdzie roślinność wciąż przypomina tą sprzed Eschatonu, a gleba jest żyzna.

Gdańsk natomiast został przejęty przez przybyłych zza zachodu Szpitalników i Anabaptystów, którzy zdobyli miasto bez walki. Mieszkańcy spakowali manatki i wynieśli się na południe. Nowi zarządcy przemianowali miasto na Danzig i zrobili z niego główną bazę wypadową na wschód. Brno natomiast jest miastem walki, gdzie dziesiątki organizacji walczy o sukcesję po poprzednim władcy - Skorodowanym.

Na terenach Pollen spośród wszystkich zmutowanych Psychonautów najczęściej można spotkać Biokinetyków - mutanty, które korzystają z mocy kształtowania ciała i pewnego rodzaju symbiozy z naturą. Są mistrzami przetrwania i walki. Ubić takiego to prawdziwe wyzwanie. Dodatkowo po tych terenach krążą Pandorianie. Prawdopodobnie przybyli ze wschodu i niewiele o nich więcej wiadomo niż to, że są bardzo wytrzymali oraz to, że ochraniają gniazda Biokinetyków.

Między pierwszą edycją gry, a drugą noszącą tytuł "Degenesis Rebirth" pojawia się także jedna istotna różnica w tym co znajduje się na terenach Pollen. W pierwszej edycji spory kawałek pokrywają ogromne, nieprzeniknione i dzikie lasy. Natomiast w drugiej w niektórych okolicach wyrósł dziwny, krystaliczny fraktalny las, który często jest ochraniany przez Klany. Niektórzy podejrzewają, że las stanowi żywy komputer. Inni łączą jego istnienie z biblijnym Rajem. Jedno jest pewne - las żyje własnym życiem i sam decyduje jak funkcjonuje.
 Mapa Europy w "Degenesis Rebirth" (większe)

Przedstawiciel Klanów z Pollen

Biokinetyk




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz